Architektura adaptacyjna — brzmi jak hasło ze stron scenariusza science-fiction. Jednak budynki, które zmieniają funkcjonalność swoich elementów w zależności od aktualnych potrzeb, to pomysł sięgający przynajmniej średniowiecza, gdzie przykładem mogą być np. mosty zwodzone chroniące wejść do zamków. Architektura adaptacyjna ponownie zyskuje popularność, będąc odpowiedzią na wyzwania współczesności.
Po raz pierwszy w historii ludzkości mamy tak łatwy dostęp do zasobów. Postęp technologiczny rozwija coraz tańsze metody produkcji, a wraz z nimi zwiększamy nasze możliwości zagospodarowania przestrzeni miejskiej. Procesy te, przyczyniły się do zawrotnego tempa urbanizacji. Środowisko jednak nie jest fizycznie nieskończone. Złoża naturalne zostaną kiedyś wyczerpane. Zmiany klimatyczne zagrażają przetrwaniu. Architektura musi stawić czoła nowym wyzwaniom otoczenia, jednocześnie dostosowując się do szybko zachodzących zmian.
Przewidywanie i elastyczność to kluczowe hasła architektury adaptacyjnej. Współczesne projekty budynków muszą uwzględnić politykę klimatyczną rządów (np. dążenie stolic do energetycznej samowystarczalności i zero-emisyjności) i sprostać wymaganiom nowoczesnego użytkownika, który oczekuje wielu scenariuszy korzystania z jednej przestrzeni. Ruchome rozwiązania, które można łatwo kształtować i dopasować do aktualnych potrzeb, wydają się być najbardziej adekwatnym rozwiązaniem.

Powietrzne spektakle
W 2007 roku Holenderskie studio OMA, na zlecenie Prady, stworzyło konstrukcję, która dzięki ruchomej strukturze jest w stanie dostosować się do czterech różnych funkcji wystawienniczych i eventowych. Takie rozwiązanie zwiększa elastyczność przestrzeni i przyciąga dodatkową publiczność swoją nowatorskością. Kolejnym przykładem adaptacyjnego obiektu w przestrzeni publicznej, jest znajdująca się w centrum Nowego Jorku “Stodoła”, zaprojektowana przez Amerykańskie biuro Diller Scofidio + Renfro. Obiekt powstały w 2019 roku wyróżnia 40 metrowa membrana, która umożliwia rozszerzenie budynku na przestrzeń publiczną przed nim, w zależności od charakteru wydarzenia czy pory roku. Elastyczność budynku ma nie tylko wymiar praktyczny. Służy również jako zachęta do wykorzystania ruchomych części w nowych scenariuszach uczestnictwa czy prezentacji. Przykładem innowacyjności “Stodoły” był inauguracyjny spektakl “Dragon Spring Phoenix Rise” wystawiony w przestrzeni powietrznej budynku. Aktorzy występujący nad, przed i w widowni zaprezentowali nowy poziom immersyjności jaki umożliwiła konstrukcja.

Adaptacje makro i mikro
Możliwość zmiany konstrukcji nie dotyczy wyłącznie nowo powstałych budynków. Główne założenia architektury adaptacyjnej znajdują zastosowanie również w transformacjach istniejących obiektów. Takie rozwiązania stają się coraz bardziej atrakcyjne w miastach. Wynika to z stanowczo zarysowanych pasami zieleni czy infrastrukturą granic metropolii i całkowitej zabudowy dostępnych nieruchomości. W takiej sytuacji wykorzystanie obecnych budynków stanowi jedyną możliwość. Przykładem takiej adaptacji jest Bordeaux 530 autorstwa Francuskiego biura Lacaton & Vassal. Projekt wykonany w 2017 roku, był częścią rewitalizacji blokowiska z lat 60-tych. Wykorzystując zastaną konstrukcję, dostosowano ją do współczesnych wymogów, zapewniając mieszkańcom więcej światła, przestrzeni mieszkalnych i dzielonych. Suma kosztów stanowiła jedną trzecią kosztów przewidzianych w przypadku zburzenia i ponownej zabudowy. Proces był ekologiczny i nie naruszył istniejących wspólnot społecznych. Bordeaux 530 ilustruje praktyczność adaptacyjnych rozwiązań nie tylko na przestrzeni dni czy miesięcy, ale również dekad. To przykład traktowania urybanistyki jako układu stale otwartego na wszelkie „nakładki” które zostają dodawane i modyfikowane wraz z zmieniającymi się potrzebami, w przeciwieństwie do poszukiwania utopijnego stanu „ideału”.
Miasta stawiają wyzwania również w skali mikro. Mieszkania o ograniczonej przestrzeni aż proszą się o adaptacyjne rozwiązania. Takie proponuje Ikea w współpracy z Yves Begar, wypuszczając na rynek ofertę wielofunkcyjnych mebli, ochrzczonych mianem robotów, jak na przykład ROGNAN. Jest to ruchoma konstrukcja ścienna mieszcząca łóżko, szafę i biurko. W zależności od potrzeb, użytkownik dostosowuje jej położenie i poszczególne elementy.

Bezpieczna przyszłość
Architektura adaptacyjna wydaje się być interdyscyplinarnym rozwiązaniem coraz bardziej skomplikowanych problemów współczesności. W kwestiach czysto pragmatycznych proponuje jasne wyjścia. Integruje potrzeby społeczne i polityczne z wyzwaniami środowiskowymi. Jest opłacalna pod względem inwestycyjnym. Ale przede wszystkim wychodzi naprzeciw strachu i niepewności związanej z przyszłością. Adaptacyjne budynki, poprzez uwzględnienie chaotycznej rzeczywistości, stają się gwarantem bezpieczeństwa. Obietnica nadążania za naszymi wciąż zmieniającymi się potrzebami, staje się coraz bardziej kusząca.
Marcel Dawid
Absolwent wydziału architektury Politechniki Mediolanskiej i IAAC w Barcelonie. Pracując nad projektami w Hiszpanii, Japonii, Chinach i Włoszech zdobywał doświadczenie w różnych skalach – od projektowania obiektów użytkowych do tworzenia strategii dla inteligentnych miast. Prywatnie, ekscytuje go łączenie architektury i technologii w odkrywaniu innowacji dla globalnego rynku nieruchomości.