Polska studentami stoi – już od ponad dwudziestu lat ich liczba rokrocznie znacznie przekracza milion. Co prawda od 2007 roku liczba studentów spada, ale nie dajmy się zwieść trendom. Mimo starzenia się społeczeństwa, w najbliższych latach możemy spodziewać się ustabilizowania się populacji studentów w Polsce. Ma na to wpływ kilka czynników, a o najważniejszych z nich przeczytacie poniżej i w naszym raporcie Prywatne Akademiki w Polsce.
W wyniku rozpoczęcia procesu transformacji i nowej ustawy o szkolnictwie wyższym, w 1990 roku zmienił się w Polsce sposób finansowania uczelni. Wskutek tej zmiany oraz niedoborów kadrowych, w rozpędzającej się gospodarce uczelnie zaczęły otrzymywać pieniądze raczej za liczbę wydawanych dyplomów niż jakość samego nauczania. Właśnie dlatego od początku lat 90. liczba studentów zaczęła gwałtownie wzrastać, a zmiany te przyspieszyły jeszcze po 1997 roku. Weszła wtedy w życie ustawa o wyższym szkolnictwie zawodowym. Dała ona początek wysypowi prywatnych uczelni o wąsko zdefiniowanym profilu kształcenia.
W roku akademickim 2018/2019 mieliśmy w Polsce 1,23 miliona studentów. Ponad 70% z nich kształciło się na uczelniach publicznych.
Sprawdź co możemy dla Ciebie zrobić!
W ThinkCo doradzamy przy realizacjach nowoczesnych inwestycji. Dzięki naszym raportom, wsparciu w kwestiach środowiskowych i społecznych (ESG) oraz analizom potencjału inwestycji, pomagamy naszym klientom odnosić sukcesy na rynku nieruchomości i przyczyniamy się do zrównoważonego rozwoju całej branży, nie rezygnując z osiągania atrakcyjnych zwrotów inwestycyjnych.
Inwestycje
– audyty założeń inwestycyjnych
– wytyczne funkcjonalne
– opracowanie strategii marki lub inwestycji
– projekty architektoniczno-urbanistyczne
– strategia komunikacji i placemakingu
ESG
– dedykowane szkolenia ESG
– ocena działalności spółki w zgodzie z legislacją UE (ESG Compliance)
– przygotowanie strategii ESG
– doradztwo prawne w zakresie EU Taxonomy
– opracowanie raportu niefinansowego
Analizy
– opracowujemy spersonalizowane raporty do wewnętrznego użytku klienta
– analizy rynku
– potencjał inwestycyjny nieruchomości
– analizy trendów w budownictwie i nieruchomościach
– wytyczne strategiczne pod kątem rozwoju produktu
Rekordowy był rok akademicki 2005/2006, kiedy na publicznych i prywatnych uczelniach studiowało niemal dwa miliony osób (1 953,8 tys.). Od tego czasu liczba studentów systematycznie się zmniejszała. Przyczyn pierwszego wyhamowania upatrywać można w ustawie o szkolnictwie wyższym z 2005 roku, która wprowadziła system belwederski Umożliwia on zakończenie studiów na poziomie licencjackim. Dalsze spadki spowodowane były przede wszystkim czynnikami demograficznymi, które oznaczały ciągłe zmniejszanie się liczby Polaków w wieku 19–24 lat. W latach 2005–2019 liczba studentów zmniejszyła się o niemal 40%, by osiągnąć poziom 1230,3 tys. w roku akademickim 2018/2019. Na studiach stacjonarnych kształciło się wtedy 809,3 tys. studentów (65,8%), a na niestacjonarnych – 420,9 tys. (34,2%). Popularniejsze są uczelnie publiczne, na których w zeszłym roku naukę podejmowało 73,3% studentów.
Sposób przeprowadzenia obliczeń na lata 2020–2035: szacowana liczba studentów została wyliczona na podstawie średniego odsetka osób w wieku 19–24 lat decydującego się na podjęcie studiów. W 2009 r. odsetek ten wynosił 54% i systematycznie malał do 49% w 2019 r. Docelowa wartość wskaźnika skolaryzacji przyjętego dla realizacji strategii Europa 2020 wynosi 45%.
Statystyki wskazujące spadek liczby studentów nie zwracają uwagi na kilka aspektów kluczowych dla rynku prywatnych domów studenckich. Pierwszym jest utrzymująca się od 2004 r. liczba osób studiujących dziennie, która oscyluje w granicach 900–950 tys. Spada natomiast mocno liczba studentów niestacjonarnych, których w latach 2007–2019 ubyło ponad 576,2 tys. (-57,8%). Należy więc dostrzec, że zarówno spadki demograficzne, jak i kryzys gospodarczy wpływają niemal wyłącznie na zmniejszenie się liczby studentów w trybie niestacjonarnym. Oznacza to, że nie ma powiązania między wyżem studenckim a zapotrzebowaniem na domy studenckie. To dlatego, że studenci niestacjonarni nie są ich naturalnymi odbiorcami.
Drugą ważną sprawą jest wrażenie, że liczba studentów będzie dalej spadać. Jednak porównując obecną strukturę ludności ze współczynnikiem skolaryzacji w szkolnictwie wyższym (który wynosił w ostatnich latach 49%), możemy spodziewać się szybkiego wyhamowania tego trendu i ustabilizowania się liczby studentów w 2025 r. na poziomie ok. 1050 tys. Co więcej, możemy spodziewać się wzrostu tej liczby w latach 2025–2030 oraz ponownego spadku do 2035 r. Ostatecznie liczba studentów w latach 2025 i 2035 powinna być porównywalna.
W Polsce nie ma powiązania między niżem studenckim a zapotrzebowaniem na domy studenckie. Liczba studentów stacjonarnych od lat pozostaje na podobnym poziomie, a to oni są naturalnymi odbiorcami akademików.
Bardzo wysoki stan z lat 2006–2010 mylnie interpretowaliśmy jako normę. Nie dostrzegaliśmy przy tym, że liczba studentów w Polsce w niewielkim stopniu odbiegała wówczas od liczby studentów w Niemczech, kraju o dwukrotnie większej liczbie ludności. W tym kontekście poziom 1,0–1,1 mln studentów w Polsce rozpatrywać należy jako właściwy i zdrowy, a nagły wzrost odsetka osób studiujących w latach 1990–2006 i późniejszy spadek odczytywać można jako reakcję na niedobory i potrzebę szybkiego ich uzupełnienia, a tym samym jeden z symboli transformacji ustrojowej.
Największe ośrodki akademickie to jednocześnie największe polskie miasta wojewódzkie. To tam znajdują się wysokiej klasy publiczne uczelnie, oferujące szeroki wachlarz możliwości kształcenia. Jakość i wielkość zaplecza to pierwszy czynnik determinujący szanse na rozwój sektora PBSA. Warto jednak zaznaczyć, że bardzo istotną rolę odgrywa bezpośrednia odległość akademika od budynków dydaktycznych. To dlatego wskazywanie na potencjały całych aglomeracji, takich jak Trójmiasto czy Górnośląski Okręg Przemysłowy, obarczone jest dużym marginesem błędu. Nasze opracowanie oparte zostało wyłącznie na analizie ośmiu największych ośrodków akademickich: Warszawy, Krakowa, Poznania, Wrocławia, Łodzi, Gdańska, Lublina i Katowic.
Opracowanie oparte zostało na analizie ośmiu największych ośrodków akademickich: Warszawy, Krakowa, Poznania, Wrocławia, Łodzi, Gdańska, Lublina i Katowic.
Analizując dane z tych ośmiu ośrodków, otrzymać można wyniki znacznie lepiej oddające potencjał rozwoju PBSA w Polsce. W ośmiu największych miastach akademickich mieszka w sumie 5,51 mln mieszkańców. Spośród nich 847,1 tys. to studenci, czyli średnio aż 16,4% populacji. Około 45% wszystkich studentów poszukuje co roku zakwaterowania na rynku najmu – 38% staje się najemcą prywatnej nieruchomości, a 7% wybiera publiczny akademik. Łącznie pula osób szukających mieszkania wynosi więc około 350 tys. Jeśli wyodrębnić z niej jedynie 25%, które według deklaracji przeznacza na najem ponad 1000 zł miesięcznie, otrzymujemy grupę 88 tys. młodych Polaków będących potencjalnymi klientami PBSA. To jednak nie wszystko, bo podstawowym klientem PBSA są studenci zagraniczni. W ostatnich latach przybywa ich w Polsce niezwykle dynamicznie. W roku akademickim 2018/2019 ich liczba w ośmiu największych ośrodkach akademickich wyniosła 63 tys. Szacuje się, że liczba ta będzie nadal rosnąć.
Przemysław Chimczak-Bratkowski
Obserwator zmieniających się trendów, które pomaga przełożyć na architekturę. Współzałożyciel ThinkCo – real estate research lab, firmy specjalizującej się w analizie rynku i tworzeniu strategii miejsc. Ekspert rynku najmu i inwestycji alternatywnych (prywatnych akademików, colivingów, domów seniora), co potwierdzone zostało w 2019 roku międzynarodową nagrodą Archi-World Academy Award.