Coliving to jedno z najgorętszych zagadnień ostatnich lat w branży nieruchomości. Jak jednak rozumieć sens tego pojęcia? Jest wiele definicji, jednak by rzeczywiście zrozumieć idee colivingu niezbędna jest zmiana perspektywy. Oderwijmy się więc od opisu pojęcia na początku tej podróży – skupiając tym samym na kierunkach w jakim zmienia się nasz świat.
Po pierwsze – rynek mieszkaniowy. Boom w nieruchomościach doprowadził do sytuacji, w której mieszkanie jest jednym z najatrakcyjniejszych możliwych aktywów – nie dość, że nie traci na wartości, to jeszcze pozwala na pasywne generowanie sensownego zysku. Stabilne 6% to na rynku kapitałowym już oferta doskonała, obecnie mieszkania dają niejednokrotnie dwucyfrowe zwroty inwestycyjne.
Wszystko to sprawia, że aktywa mieszkaniowe nie wracają na rynek mimo chęci poprawy jakości życia. Ludzie kupują większe mieszkania, mniejsze pozostawiając sobie jako swoisty “fundusz emerytalny”. W efekcie tym, którzy jeszcze nie mają swojego lokum coraz trudniej jest uzyskać dostęp do tanich mieszkań “na start”. Wraz z upływem czasu coraz mniej osób w ogóle ich poszukuje, znajdując alternatywne rozwiązania dla problemów mieszkaniowych.
Po drugie – samotność. Paradoks technologii sprawia, że z jednej strony zbliża nas do siebie, umożliwiając stały kontakt, z drugiej prowadzi do izolacji i osamotnienia. Widzimy to po statystykach. Ten paradoks jest swoistym dowodem na to, że potrzebujemy fizycznej relacji z drugim człowiekiem. Oczywiście, moglibyśmy powiedzieć to samo 20 lat temu – z tą różnicą, że dzisiaj jest to nie opinia, a dowiedziony naukowo fakt. Tak więc poszukujemy sytuacji, by czas spędzać z ludźmi.
Po trzecie – mimo że pokolenie dobijające dziś 40 zarabia mniej od swoich rodziców, a wszystko wokół jest droższe, nauczyliśmy się żyć na dużo wyższym poziomie niż poprzednie pokolenia. I zauważyliśmy, że stać nas na bardzo dużo – pod warunkiem, że nie wszystko będziemy mieć na własność. Już od lat dzielimy muzykę dzięki serwisom streamingowym. Od niedawna wszyscy możemy mieć też do użytku całkiem nowy samochód na kiwnięcie palcem – wystarczy aplikacja carsharingowa. Wynajmujemy tanie biura w prestiżowych lokalizacjach – bo tak działa coworking.
COLIVING, CZYLI ŻYCIE DZIELONE Z INNYMI
Nauczyliśmy się, że wiele możemy dzielić. Sieciować – w końcu od tego pochodzi słowo Internet, który nam tę możliwość stworzył. Taki styl życia pozwala na większą swobodę. Jest wygodnie, dostępnie, elastycznie. Jednocześnie, co często totalnie niezrozumiałe dla starszych pokoleń, nie wpływa to ani na nasze poczucie bezpieczeństwa, ani na status społeczny. Po prostu zamiast własności, mamy dostęp do dóbr w formie usług. Tak działa ekonomia współdzielenia – żyjemy w usługach, codziennie. Living as a Service.
Milenialsi jako generacja wizjonerów, twórców, którzy pracują po to, by żyć i z tego życia czerpać, nie tylko wychwytują te trendy, ale wręcz rozwijają je. Poszukują rozwiązań dzięki którym ekonomia współdzielenia pozwoli na poprawę kolejnego aspektu życia. Sprawdzają czym są w stanie się dzielić, budując tym wspólnotę wokół “czegoś” – a rynek sprawdza co w modelu konsumpcji kolaboratywnej jest w stanie się utrzymać.
Wszystko to, każdy taki aspekt, w którym jakiś wycinek codzienności dzielimy z innymi, dzięki czemu z jednej strony obniżamy jednostkowe koszty, a z drugiej budujemy relacje społeczne, to realizacja idei colivingu. Bo najszerzej, ale też najdokładniej mówiąc Coliving jest o tym, by dzielić życie z innymi.
Taka redefinicja światowej ekonomii nie mogła ominąć rynku nieruchomości – zwłaszcza w aspekcie mieszkaniowym. Świat oparty przez setki lat na zakupie, posiadaniu i sprzedaży mieszkań nagle zaczął ulegać zmianie. Bo chociaż formy współzamieszkiwania znane są już od blisko 200 lat, to nigdy nie były tak istotną i obserwowaną tendencją. Światowy rynek nieruchomości przez ostatnie parę lat zainwestował kilka miliardów dolarów w różne formy colivingu – od akademików, przez budynki skierowane dla cyfrowych nomadów, aż po domy senioralne.
Rok 2018 pokazał, że coliving dotarł już do CEE, a zapowiedzi inwestycyjne sugerują, że do 2020 zadomowi się na dobre. Jak ruch colivingowy zmieni znany nam polski rynek nieruchomości?
Przemysław Chimczak-Bratkowski
Obserwator zmieniających się trendów, które pomaga przełożyć na architekturę. Współzałożyciel ThinkCo – real estate research lab, firmy specjalizującej się w analizie rynku i tworzeniu strategii miejsc. Ekspert rynku najmu i inwestycji alternatywnych (prywatnych akademików, colivingów, domów seniora), co potwierdzone zostało w 2019 roku międzynarodową nagrodą Archi-World Academy Award.